Wieniec świąteczny glamour
Najpierw w szafie wisiał sobie wieszak, a potem był spacer do sklepu po bombki, podczas którego udało mi się urwać kilka pnączy dzikiej winorośli. I jeszcze zanurkowanie w zeszłorocznych ozdobach świątecznych… Et voilà! Powstała pierwsza ozdoba świąteczna w tym roku. Tym razem w wersji glamour.
Czego potrzebujesz:
– druciany wieszak
– kombinerki
– 32 – 40 bombek małych i średnich o różnej fakturze, ale w zbliżonej tonacji kolorystycznej
– klej (u mnie jak zawsze magiczny)
– trzcina/miękkie gałęzie/pnącza – cokolwiek znajdziesz na spacerze (u mnie 5 pnączy dzikiej winorośli)
– mocny sznurek lub cienkie druciki w ciemnym kolorze do mocowania
– kokardy, kokardki, wstążki i wszystko, cokolwiek uznasz, że pasuje, żeby to umieścić na wieńcu

Pnącza dzikiej winorośli. Warto zabrać na spacer sekator 😉 Możesz też wybrać się do pobliskiej kwiaciarni i zobaczyć, czy tam nie ma czegoś, co by ci się przydało. fot. ADDA (Ola)
Jeśli pnącza są suche, namocz je w misce z wodą przez ok. 2 godziny. Jeśli przyszły prosto ze spaceru i są wilgotne, opłucz je tylko z ewentualnego brudu czy piasku. Pnącza muszą być miękkie i giętkie.

Użyj zwykłego, metalowego wieszaka. fot. ADDA (Ola)
Rozegnij wieszak, pomagając sobie kombinerkami i uformuj z niego koło. Zostaw hak – może się przydać do zawieszenia gotowego wieńca.

Zrób kółko z wieszaka. fot. ADDA (Ola)
Bombki przyklej do ich trzonków. Nawet jeśli wydają się osadzone sztywno, to uwierz, że przyklejenie ich oszczędzi ci zbierania bombek co chwila z podłogi podczas nawlekania.

dobrze sprawdzają się bombki nietłukące, czyli wykonane z plastiku – ciężko policzyć, ile razy spadły podczas robienia wieńca 😉 fot. ADDA (Ola)
Bombki nawlecz na drut w przypadkowej kolejności. Jeżeli masz bombki w różnych kolorach i wzorach, staraj się, żeby identyczne nie były obok siebie. Możesz także użyć jednokolorowych bombek. Warto wtedy jednak zróżnicować chociaż ich wielkość.

Przypadkowa kolejność bombek wcale nie jest taka przypadkowa! Fot. ADDA (Ola)
Teraz najtrudniejszy etap: oplątywanie pnączami bombek w taki sposób, aby usztywnić ich trzonki i nadać im właściwą pozycję. Przymocuj pnącze przy haku ciemną nitką lub drucikiem i rozpocznij oplatanie, starając się kierować większe bombki na zewnątrz okręgu a mniejsze wewnątrz. To samo powtórz z pozostałymi pnączami. Musisz wykazać się odrobiną cierpliwości, bo wcale nie jest łatwo walczyć z niesfornymi bombkami, które co chwila przekrzywiają się w nie tę stronę, w którą chcesz. Opleć pnącza wokół wieńca kilka razy. Po trzecim okrążeniu bombki przymocowane są już całkiem stabilnie.

Pnącza wyglądają super, utrzymują bombki w miejscu i ukrywają wieszak.
To jest wersja sauté. Możesz zostawić wieniec w takiej formie lub kombinować dalej z wybranymi dodatkami. Może kilka kokard z tasiemki i sznurka, może jakieś gwiazdki, perełki, koraliki lub zawieszki w pasującej tonacji.
Miłego eksperymentowania!

Taki wieniec można zawiesić na ścianie, albo na drzwiach, a może w oknie… Wesołych Świąt! fot. ADDA (Ola)
Sorry, the comment form is closed at this time.